Dotychczas, zdaniem organów podatkowych:
- certyfikaty w formie elektronicznej były uznawane tylko wówczas, gdy państwo rezydencji kontrahenta wydawało certyfikaty tylko w formie elektronicznej,
- a jeśli dane państwo wydawało certyfikaty w dwojakiej formie (papierowej i elektronicznej) – posługiwanie się w Polsce certyfikatem w formie elektronicznej było nieskuteczne.
Takie wnioski wynikały m.in. z interpretacji Dyrektora Izby Skarbowej w Poznaniu z dnia 25 sierpnia 2016 r., sygn. ILPB3/4510-1-281/16-4/ŁM.
Korzystna zmiana stanowiska organów podatkowych
Po roku, Szef Krajowej Administracji Skarbowej dostrzegł nieprawidłowości w dotychczasowym stanowisku i zmienił wyżej wymienioną interpretację – w interpretacji indywidualnej z dnia 26 czerwca 2017 r., sygn. DPP7.8221.33.2017.GFQV wskazał, że:
- płatnicy podatku u źródła w Polsce będą mogli posługiwać się również elektronicznymi certyfikatami rezydencji,
- nawet wtedy, gdy państwo, z którego pochodzi certyfikat wydaje takie dokumenty również w formie papierowej,
- zatem obie formy certyfikatów będą w Polsce akceptowane, o ile mają one status równorzędny w świetle prawa państwa, z którego certyfikaty pochodzą.
Zmianę podejścia należy ocenić jak najbardziej pozytywnie – gdyż dotychczasowe stanowisko organów podatkowych było nieracjonalne – w szczególności, że przepisy ustawy o CIT nie odnoszą się do formy certyfikatu rezydencji, a posługiwanie się dokumentami elektronicznymi jest w obecnych czasach normą i korzystają z takich rozwiązań również organy podatkowe.
Jednocześnie wskazujemy, że:
- przez elektroniczny certyfikat należy rozumieć dokument przesłany płatnikowi przez kontrahenta, który to dokument został pobrany przez kontrahenta z serwera właściwego dla niego organu podatkowego,
- certyfikatem elektronicznym nie są w szczególności kopie certyfikatów (np. pobrane ze strony internetowej kontrahenta),
- kopie takie nadal nie będą akceptowane przez organy podatkowe – konieczne jest dysponowanie dokumentem oryginalnym.