W interpretacji z 19 czerwca 2012 r., sygn. ILPB3/423-405/09/12-S/DS organ podatkowy stwierdził, że sprzęt komputerowy nie może być uznany za urządzenie przemysłowe. Jest to wykładnia zgoła odmienna od dotychczasowego stanowiska organów podatkowych, równoznaczna z brakiem obowiązku poboru podatku u źródła od opłat za jego użytkowanie.
Jednak, należy na wstępie zaznaczyć, że powyższa interpretacja jest wynikiem sprawy przegranej przez organ podatkowy przed WSA we Wrocławiu, a następnie przed NSA. Niemniej stanowi ona pozytywny sygnał dla podatników i być może będzie początkiem zmiany linii orzeczniczej w tym przedmiocie.
Decyduje typ urządzenia
Z interpretacji wynika, że o tym, czy dane urządzenie jest urządzeniem przemysłowym w świetle art. 21 ust. 1 pkt 1 ustawy o CIT (art. 29 ust. 1 pkt 1 ustawy o PIT) oraz umów o unikaniu podwójnego opodatkowania decyduje typ urządzenia, a nie sposób korzystania z niego lub rodzaj działalności podatnika. Takie podejście bowiem prezentowały dotychczas organy podatkowe, jak również niektóre sądy administracyjne.
W uzasadnieniu organ podatkowy stwierdził, kierując się dyrektywami interpretacyjnymi WSA oraz NSA, że sprzęt IT składający się głównie z komputerów – choć niewątpliwie jest urządzeniem ułatwiającym pracę i potencjalnie może mieć zastosowanie w przemyśle, to jednak nie może być uznany za urządzenie przemysłowe. Sprzęt IT nie jest bowiem ze swej istoty przeznaczony do wykorzystywania w przemyśle, tzn. nie jest przeznaczony do procesu masowej produkcji. Natomiast z potocznej definicji „urządzenia przemysłowego” wynika, że zastosowanie takiego urządzenia musi ściśle wiązać się z tą właśnie dziedziną.
Gdyby przyjąć dotychczasową wykładnię organów podatkowych, opartą na założeniu, że wprawdzie zasadnicze zastosowanie danego urządzenia (kryterium jego przeznaczenia) nie wiąże się z przemysłem, ale potencjalnie może być również wykorzystywane w przemyśle, prowadziłoby to do sytuacji, w których to samo urządzenie – w zależności od sposobu jego wykorzystywania przez podatnika – należałoby odmiennie kwalifikować dla celów podatkowych.
Należy zatem w pełni zgodzić się z wykładnią pojęcia „urządzenia przemysłowego” dokonaną przez organ podatkowy pod wpływem orzeczeń WSA i NSA i mieć nadzieję, że oznacza to odejście od maksymalnie szerokiego (nieuzasadnionego) interpretowania tego pojęcia. Przy dotychczasowym bowiem podejściu organów nawet, np. maszynka do golenia, mogła być uznana za urządzenie przemysłowe.