Pozytywny wyrok NSA sygn. III FSK 590/21 w sprawie podatku od nieruchomości – może być okazją do ponownej oceny podstawy opodatkowania i uzyskania zwrotu nadpłaty.
Wyrok NSA
Sprawa dotyczyła wniosku o nadpłatę podatku – po dokonaniu pomiarów architektonicznych okazało się, że deklarowana w poprzednich latach powierzchnia użytkowa jest za duża.
Zdaniem spółki wysokość w świetle powinna zostać liczona od podłogi do belek podstropowych, które znajdowały się poniżej 2,20 m, w wyniku czego powierzchnia pomieszczenia powinna zostać zaliczona do powierzchni użytkowej w 50%.
Organy I i II instancji, jak również WSA w Białymstoku, nie zgodziły się ze spółką. Sąd pierwszej instancji był zdania, że powierzchnia użytkowa powinna być sumą wszystkich części kondygnacji, czyli od podłogi do belek podstropowych i od belek do najwyższego punktu w pomieszczeniu.
NSA nie zgodził się z taką wykładnią i przyznał rację spółce. Jego zdaniem wysokość w świetle powinna być liczona od podłogi do najniższego trwałego elementu stropu – w tym przypadku do belek podstropowych
- Przy określeniu wysokości kondygnacji w świetle należy zatem uwzględnić odległość mierzoną od podłoża do najniższego trwałego elementu konstrukcyjnego stropu.
Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego podejście WSA było niewłaściwe, ponieważ obliczanie osobno każdej z części kondygnacji prowadzi do ustalania wysokości w świetle od podłogi do najwyższego punktu pomieszczenia.
Spojrzeć wstecz…
Na przykładzie opisywanego orzeczenia dobrze widać, że czasem warto „odkurzyć” podatek od nieruchomości i dokonać ponownych pomiarów w celu ustalenia podstawy opodatkowania. Być może okaże się, że są argumenty ku temu, aby odzyskać nadpłacony podatek.