NSA w wyroku z dnia 16 lutego 2016 r., sygn. akt II FSK 421/14 uznał, że podatnik może uznać za koszt uzyskania przychodu wartość odpisanych wierzytelności uznanych za nieściągalne w kwocie brutto, czyli wraz z podatkiem VAT.
Wyrok zapadł na kanwie wydanej przez Ministra Finansów interpretacji indywidualnej, w której uznano, że „w sytuacji, gdy wierzytelności uprzednio zostały zarachowane jako przychody należne w kwocie netto z pominięciem należnego podatku od towarów i usług to te same wierzytelności odpisane jako nieściągalne będą stanowiły koszty uzyskania przychodów również w kwocie netto”.
Z interpretacją tą nie zgodził się zarówno WSA, jak i NSA. NSA w komentowanym wyroku wskazał, że:
- dla podatnika cała kwota wynikająca z wystawionej przez niego faktury niezapłaconej przez kontrahenta, a więc brutto staje się wierzytelnością, wobec tego nie można jej traktować jako należności netto w sytuacji, gdy w cenie towaru i usługi zawarty jest należny podatek VAT – formalnym podatnikiem tego podatku jest przecież sprzedawca lub podmiot świadczący usługi, zatem
- jeśli w cenie, na którą opiewa wierzytelność zawarty jest podatek VAT, to w sytuacji uznania jej za nieściągalną do kosztów uzyskania przychodu dostawcy należy zaliczyć pełną kwotę należności pochodzących od kontrahentów.
Podejmując takie rozstrzygnięcie NSA przychylił się również do argumentów podnoszonych przez podatnika, iż za zaliczeniem takiej wierzytelności do kosztów uzyskania przychodu w kwocie brutto przemawia także aspekt szkody w rozumieniu ekonomicznym – kosztem uzyskania przychodów jest wierzytelność obejmująca całą kwotę należności, wraz z należnym podatkiem VAT (kwota brutto). O tę bowiem kwotę podatnik uszczuplił swój majątek odpisując wierzytelność jako nieściągalną, po uzyskaniu potwierdzających tę okoliczność dokumentów.
Zdaniem TLA, komentowany wyrok NSA zasługuje na aprobatę, za wyjątkiem jednak sytuacji, w której podatnik skorzystał z tzw. ulgi na złe długi i w jej ramach odzyskał podatek VAT należny. W takich okolicznościach, skutki płynące z komentowanego wyroku NSA byłyby „krzywdzące” dla budżetu państwa.